Całe 46 lat temu niejaki Andrzej Rybiński wraz z ówczesną żoną Elizą Grochowiecką założył zespół Andrzej i Eliza. Pan ów jest do dziś posiadaczem uśmiechu tak szerokiego, iż złośliwi mawiają, że kiedy się uśmiecha to jego uszy z tyłu głowy się dotykają. Pani owa po rozstaniu się z panem Andrzejem na stałe wyemigrowała do Niemiec, więc poza jednym występem po wielu wielu latach w programie Wideoteka Dorosłego Człowieka niewiele o niej wiadomo. No poza tym, że nie była Wandą co nie chciała Niemca. Ale tak czy siak para ta nagrała bardzo leniwy, wręcz prawie senny utwór który się nazywa Czas relaksu. Jak ktoś chce posłuchać przy czym się bawili jego rodzice lub dziadkowie to podaję link:
https://www.youtube.com/watch?v=CPBbhC3a5H0
A skoro za oknem mamy majówkę, tradycyjnie już deszczową i zimną to który utwór by pasował lepiej do słodkiego nieróbstwa niż Czas Relaksu? I dlatego chciałbym Wam też pokazać sesję, która może nie powstała w maju, ale jakże się wpisuje w spokojne tony melodii Andrzeja i Elizy, w niczym nieskrępowaną swobodę bycia i nic nie robienia. Wystąpili Kamila i Andrzej.
https://www.youtube.com/watch?v=CPBbhC3a5H0
Jak widzę tę dziewczynę to gęba mi się śmieje, świetna jest, norrrmalnie zakochałem się w niej. Dobre foty.
OdpowiedzUsuń