Jutro się będzie działo. Jutro pół Polski będzie składać kwiaty, palić znicze pod pomnikami, nucić "warszawskie dzieci pójdziemy w bój", a drugie pół Polski będzie bić pianę i udowadniać sobie jak co roku, że Powstanie Warszawskie nie miało sensu. Obie strony będą miały rację. Bo jak mawia Pani Grażynka u której robię codziennie zakupy racja jest jak dupa, każdy ma swoją. A u mnie dziś będzie grzecznie. Trochę mokro, ale grzecznie i niewinnie. Przed obiektywem Monika, kobieta o nietuzinkowej urodzie, która się deszczu i chłodu nie boi, ale fotografa się jeszcze trochę wstydzi ;)
Fotografia niepotrzebna.