Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2016

Prosto z liścia.

Po czym poznać, że nadeszła prawdziwa jesień? Na przykład można po wyjściu z domu dostać z liścia. Młodzieży pewnie się to skojarzy ze strzałem w pysk z otwartej ręki (dawniej mówiło się o spoliczkowaniu), ale mi chodzi o najprawdziwszego liścia którym dostaje się w twarz. I choć dąb szypułkowy jaki mnie zaatakował dwa dni temu w odróżnieniu od swojego kuzyna dębu czerwonego zbyt okazałych liści nie ma, to kiedy taki lekko zmoczony deszczem (mam nadzieję, że to był deszcz) i niesiony wiatrem pacnie wam na twarz w części około ocznej to pewne zaskoczenie jest. Wesołym oczywiście zaskoczeniem. Drugim przykładem pozwalającym rozpoznać nadejście jesieni bez wychodzenia z domu jest kobieta. Oczywiście najłatwiej kiedy już ją znamy, mieszkamy z nią jakiś czas i widujemy ją rano kiedy się też ubiera, a nie tylko rozbiera wieczorem. Czyli otwarcie drzwi szafy i ... aaaaa nie mam w czym dziś iść do pracy! Tak wiem, to sytuacja występująca bardzo często niezależnie od zmian pór roku czy wielkośc

Paź...dziernik.

Za oknem poziomo fruwają pożółkłe liście. Słoneczko tak daleko, że choć świeci to ciepła daje niewiele. Siedzę w domu i popijam gorącą kawę mając w najbliższej perspektywie sprzątanie domu po niezwykle miłej ekipie wymieniającej okna i późniejsze wylewanie fundamentów pod ogrodzenie na budowie domu, w rześkich warunkach atmosferycznych. Póki więc muszę czekać lenię się świadomie i wygrzewam niczym kot, przeglądając z nudów internet w którym znajduję same niezwykle ważne i interesujące każdego Polaka wiadomości. W Brazylii podczas buntu więźniów w krwawych porachunkach zginęło 25 osadzonych, zanim policja opanowała sytuację. W Doniecku w zamachu bombowym zginął najsłynniejszy proradziecki separatysta. W USA spalono biuro republikańskiej partii, kosmici się z nami nie kontaktują bo wymarli, a Chantelle Connelly została przyłapana toples. Hm... nie chcę wyjść na jakiegoś nieczułego gnojka, którego poza czubkiem własnego nosa nie interesuje nic, ale co mnie obchodzi bunt więźniów w Brazyli

Jak słodko.

Kilka lat temu... no dobra, kilka...naście z naciskiem na ...dziesiąt zespół Big Cyc śpiewał piosenkę p.t. Jak słodko zostać świrem. Nie znać się na polityce i głupim w każdym calu, jak słodko być wariatem w tym popieprzonym kraju. I takie tam jeszcze o bieganiu na golasa i łamaniu konwenansów. Skoczna punkowa (no powiedzmy) muzyka plus chwytliwy dla młodzieży tekst i piosenka krążyła po kasetach i głowach młodzieży olewajacej każdy system. Dziś po tych kilku... nastu z naciskiem na ...dziesiąt latach kiedy młodzież dorosła i nawet co poniektórzy nawet zainteresowali się tym co się dzieje w tym popierzonym wciąż kraju do problemu tumiwisizmu społecznego powróciła jedna z moich ulubionych wokalistek z rodzimego podwórka czyli... Kasia... nie, nie Kowalska (bo nie mam depresji) tylko Nosowska, nucąc mi z anteny radia Eska Rocka średnio 8 razy na dobę, że nie chce słuchać tych historii oraz czemu na podeszwach butów wnoszę jej do domu brud... Oczywiście wiem, że Kasi nie chodziło o mnie i