Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2019

Victoria.

"...Dla Boga, panie Wołodyjowski! Larum grają! wojna! nieprzyjaciel w granicach! a ty się nie zrywasz? szabli nie chwytasz? na koń nie siadasz? Co się stało z tobą, żołnierzu? Zaliś swej dawnej przepomniał cnoty, że nas samych w żalu jeno i trwodze zostawiasz? Wezbrały rycerskie piersi i płacz powszechny zerwał się w kościele i zrywał się jeszcze kilkakrotnie, gdy ksiądz cnotę, miłość ojczyzny i męstwo zmarłego wysławiał, a i kaznodzieję porwały własne słowa. Twarz mu pobladła, czoło okryło się potem, głos drżał. Uniósł go żal nad małym rycerzem, żal nad Kamieńcem, żal nad zgubioną rękoma wyznawców księżyca Rzeczpospolitą..." Tak oto onegdaj Henryk Sienkiewicz, który to niewątpliwie poetą wielkim był (pardon, pisarzem) w czasach zaborów, niewoli i wielkiej smuty rozgrzewał serca Polaków, napawał nadzieją, przypominał o czynach bohaterskich, rozbudzał nadzieję.  Dziś 27 maja roku pańskiego 2018. W narodzie znowu wielki smutek, żal, płacz, darcie szat, szmat i flag. Zupełni