Tak uważał na przykład Miłosz, Lem czy Szymborska. Oczywiście nie zawsze należy się ślepo kierować gustami literackich autorytetów i warto samemu sięgnąć po jego twórczość. Dla każdego coś miłego. Od baśniowych klimatów, poprzez erotyki, dysputy z Bogiem i społeczeństwem tłamszącym indywidualizm jednostek, po wiersze powstałe z fascynacji filozofią Bergsona, dramaty, przekłady, eseje i szkice literackie. Leśmian choć wzrostu niewielkiego był to z pewnością głowę miał pełną słów i pomysłów. Bez obaw, nie będę teraz wam tu niczego leśmianił (a co, Bolesław Leśmian był także twórcą wielu neologizmów zwanych leśmianizmami), a wspominam o tym wielkim polskim poecie z innego zupełnie powodu. Otóż tak się składa, że w 2017 roku przypada osiemdziesiąta rocznica śmierci poety, a także sto czterdziesta rocznica jego urodzin. Czyli wspaniała okazja by rok 2017 w Polsce ogłosić rokiem Leśmiana. Tak wiem, większości naszych rodaków zwisa, który rok czyim jest, ale wbrew pozorom ma to przełożenie na różne kulturalne strefy życia publicznego i z pewnością dla wielu osób byłaby to okazja do odświeżenia znajomości z panem Bolesławem, a dla pewnie jeszcze większej liczby osób okazja do zapoznania się w ogóle z twórczością Leśmiana. Kto w Polsce decyduje o tym, że dany rok będzie rokiem konkretnej osoby? Ano Senat. Czyli uściślając, senatorowie. I właśnie okazało się, że Bolesław Leśmian nie pasuje nijak. Komu? Konkretnej partii i jej senatorom. Tak właśnie, tej co ma w nazwie prawo i sprawiedliwość. I proszę nawet ani przez chwilę nie podejrzewać, że chodzi o ksenofobię czy dyskryminację rasową. Bo Ci sami posłowie z tej samej partii przegłosowali po chwili swój własny wniosek o tym, że rok 2017 będzie jednak rokiem Koronacji Matki Boskiej Częstochowskiej, czyli wedle słów samych posłów, osoby faktycznie posiadającej władzę w Polsce - na marginesie, aż mnie zaciekawiło co na to Kaczyński? Tak czy siak poprawności politycznej stało się zadość i zamiast Żyda Leśmiana wybrana została Żydówka Maryja. A Leśmian? No cóż, za życia już przyzwyczajony był do tego, że mało kto go docenia. I pewnie gdyby mógł to celną ripostą odpowiedziałby panom posłom. Albo zadedykowałby im nawet wiersz swojego kolegi po fachu, Juliana Tuwima, pod wszystko mówiącym tytułem "Całujcie mnie wszyscy w dupę".
A ja pozostając wierny tradycji przyklejania na dole tekstu zdjęć, pokażę dziś niewinną scenkę rodzajową. W klimacie pana Bolesława, który nad przykazania boskie i religijne zakazy przedkładał potęgę miłości.
A ja pozostając wierny tradycji przyklejania na dole tekstu zdjęć, pokażę dziś niewinną scenkę rodzajową. W klimacie pana Bolesława, który nad przykazania boskie i religijne zakazy przedkładał potęgę miłości.
Był! Zresztą nie on jeden. To wogóle były najlepsze lata w poezji polskiej. Jak dla mnie oczywiście. A co do zwiazku Tuwima z Lesmianem... Czytałeś tuwimowskiego "wlazł kotek na płotek" czyli jak kotka napisał by Lesmian według Tuwima, czyli wiersz o płocie co własnym płoctwem był przerażony. :))
OdpowiedzUsuńNo i pod płotem obowiązkowo leżałaby dziewczyna rozbiodrzyna i pierzyna ;)
Usuńhmm może i dobrze ze rok 2017 nie będzie leśmianowskim bo wszystkie obchody z tym związane pewnie zaczynały by się i kończyły apelem smoleńskim - tak to i starsi i młodsi mogą sięgnąć w spokoju po Leśmiana i się nim do woli sycić bez żenady ze jakiś apel im to na głowy wciągnie. Jak zwykle miło tu zajrzeć i poczytać :-)
OdpowiedzUsuń