"Ona pachniała porankiem ciała, pachniała mydłem migdałowem..." jak
kiedyś śpiewał wokalista kapeli o nazwie Strachy na Lachy. Przygód z
Płocką Grupą Fotograficzną ciąg dalszy tym razem na moim terenie ;)
Przed obiektywem piękna Andżelika i hm... no i Marcin :D Mają zaszczyt
przedstawić Państwu krótki epizod utrzymany nieco w konwencji wiejsko
sielankowej. Wszelkie podobieństwo do chłopów Reymonta przypadkowe ;)
Kiedyś (w tym wypadku słowo kiedyś oznacza jakieś dwadzieścia pięć lat wstecz) obejrzałem kilka filmów o zombie i dałem sobie spokój z kolejnymi. Czemu? Bo były do znudzenia powtarzalne. Nagła zaraza, epidemia, hordy żywych trupów, garstka niezarażonych i nieustająca zabawa w kotka i myszkę z tymi co mają mózg i tymi co chcą go zjeść. Strzelby, siekiery, piły łańcuchowe... zieeeew. Czyli nuda. Flaki (najczęściej dużo flaków) z olejem. Dlatego szerokim łukiem omijałem ten gatunek i poza dwoma wyjątkami nadal omijam. Pierwszym wyjątkiem był Zombieland. Rzec by można lekka i przyjemna komedyjka o zombie, dodatkowo z dwójką aktorów, których lubię, czyli Bill Murray grający samego siebie i Woody Harrelson. Drugim filmem, który mi się spodobał (ale to raczej ze względu na robiące wrażenie kadry i ujęcia) był/jest: Jestem legendą. Z Willem Smithem. Reszta jakoś mi nie podchodzi i już. I chyba dobrze, bo jak pokazało życie, nasze ludzkie wyobrażenia o zombie szerokim łukiem rozmijają się z rze
świetne zdjecia. jak zwykle u ciebie z kwadrata cięte.. soraz lepiej opwiadasz historie. jedyne zastrzezenie które mam to do modelki. tzn piekna z niej kobieta.. ale na wszystkich zdjeciach ma identyczną mimikę :(( szczegolnie wyraz ust... szkoda.. inaczej byłoby perfekt...
OdpowiedzUsuńach jak Ona pachniała...
OdpowiedzUsuńciekawie i fajnie sie oglada, inne jak inne :)
OdpowiedzUsuń:D
OdpowiedzUsuńfajnie się ogląda, lubię te seryjki. same pojedyncze foty nudzą mnie ;p
OdpowiedzUsuń