Całkiem niedawno, w pewne wiosenne kalendarzem, ale letnie temperaturą południe udało mi się zawitać do dawnej stolicy Polski, do Płocka. Świadom byłem, że miasto to zdolnymi i urodziwymi modelkami stoi, ale tym razem towarzyszyła mi Iza z Warszawy. Wiadomo, kto ze sobą nosi ten się nie prosi. Dlaczego akurat Płock? Miasto pięknie położone na nadwiślańskiej skarpie, ze starówką pełną uroczych kamieniczek, kościołów i aut? Ano dlatego, że mieszka tam Skibek ;) Model, fotograf członek Płockiej Grupy Fotograficznej (i jak znam życie pewnie można by mu przypisać wiele innych pasji), który jak nikt inny pasował mi do wizji sesji jaką planowałem zrobić. Na miejscu jako wsparcie i system wczesnego ostrzegania przed gapiami (w Płocku nawet rowerzyści przerywają jazdę by umilić sobie dzień widokami jakie są na sesji) towarzyszyła nam Andżelika, piękna modelka także związana z PGF. Co z tego wyszło, obejrzyjcie sami.
Nie mam pojęcia jak to wygląda w innych krajach, w innych społecznościach. Ale u nas w rodzimym grajdołku "achowanie" mamy niejako we krwi. Kiedy byłem młody, z ust starszych nie raz słyszałem: "ach ta dzisiejsza młodzież", kiedy jestem starszy, z ust wielu rówieśników słyszę to samo. Plus jeszcze modne są: "za moich czasów" oraz "kiedyś to było inaczej". I szczerze mówiąc nie mam pojęcia, skąd to się bierze. No dobrze, za moich czasów i kiedyś to było inaczej, da się jeszcze jakoś wytłumaczyć, bo faktycznie świat nie stoi w miejscu, świat się zmienia, a nowinki technologiczne skróciły obieg informacji z tygodni do sekund, przesyłany zaś obraz pozwala mieszkańcowi Australii uczestniczyć on-line w koronacji Karola, króla Brytów. Można rzec, że świat się skurczył do niewielkiej szklanej kuli, w której kiedyś po potrząśnięciu, wokół figurki tańczącej pary wirował "śnieg", a dziś wirują pierdyliardy informacji i obrazów. Więc ...
Płocko Bosko :D
OdpowiedzUsuńmr mr :D
OdpowiedzUsuń