Są tacy, którzy wierzą w to, że wokół nas istnieją alternatywne światy, które czasami się z tym naszym przenikają i mieszają. Znam wielu takich, którzy mimo tego, że żyją wśród nas, wciąż sprawiają wrażenie jakby pochodzili właśnie z jednego z takich światów. Ale znam też modelki, które mi nie odmawiają, kiedy chcę je na chwilę iluzorycznie w taki świat przenieść. Jak na przykład Wiktoria, która w pewien słoneczny dzień pośrodku puszczy Kampinoskiej nie bała się zanurkować we wrzosach.
Jest taki stary dowcip, mówiący o tym, że kiedyś, żeby zobaczyć kobiece pośladki należało rozchylić majtki, a dziś, żeby zobaczyć majtki, należy rozchylić pośladki. Natenczas właśnie , dzięki impulsowi słownemu od Pani Zofii przedstawię w miarę zwięźle historię damskich majtek. Historię teoretycznie długą jak pantalony, ale tak naprawdę jeśli chodzi o przedział czasowy to skąpą jak stringi. Wydawać by się bowiem mogło, że kobieca bielizna jest czymś tak oczywistym i naturalnym, że na pewno pierwsze majtki założyła Ewa zaraz po wygnaniu z raju i jedyne co jest w tej historii niejasne to tylko to jakiej były firmy. Tymczasem jak się okazuje nic bardziej mylnego, przez wiele, wiele wieków gacie jako okrycie intymnej części ciała były czymś zarezerwowanym tylko i wyłącznie dla mężczyzn. Taki na przykład żyjący 5300 lat temu na terenach dzisiejszego Tyrolu słynny człowiek lodu Ötzi, oprócz wierzchniej odzieży miał na sobie specjalną skórzaną przepaskę chroniącą genitalia. W XIII ...
Komentarze
Prześlij komentarz