Już tak jakoś jest, że od dawien dawna ktoś kogoś podsłuchuje. Żona męża, mąż kochankę, kochanka swojego narzeczonego. Sąsiedzi sąsiadów, ksiądz gosposię, a baba na centrali telefonujących. Nawet rodzice podsłuchują dzieci, a dzieci rodziców. Jak świat długi i szeroki się podsłuchuje. Dlatego zawsze z wielką fascynacją patrzę na twarze ludzi którzy się dali podsłuchać i zawsze odnajduję na nich szczere zdziwienie... ale jak to podsłuchali? No jak to tak... ale mnie?
Choćby dlatego dziś postuluję w związku z ostatnią aferą podsłuchową nowe prawo. Które ma obowiązywać kelnerów, kelnerki, kucharzy, kucharki, barmanów i barmanki. Prawo klienta/gościa do intymności. Stop podsłuchiwaniu kiedy gość przychodzi zrelaksować swoje podniebienie jakimś wyszukanym kąskiem, zapić winem którego butelka kosztuje 1500 pln i czuć się jak w niebie. No a wtedy przecież może palnąć głupstwo czy dwa, nie zawsze przecież w zgodzie z przekonaniem, bo cukry jak wiemy fałszują wiele ;D
Oto wzór który bym postulował jako obowiązujący dla wszystkich pracowników gastronomii... choć jak gości poniesie też bym nie bronił. Ale hasło przewodnie brzmi: U nas kelnerzy nie podsłuchują!
Wystąpiła Grażyna i Kamil którym pięknie dziękuję, stylizację (Grażyny :D) zapewniła Utena ;)
Choćby dlatego dziś postuluję w związku z ostatnią aferą podsłuchową nowe prawo. Które ma obowiązywać kelnerów, kelnerki, kucharzy, kucharki, barmanów i barmanki. Prawo klienta/gościa do intymności. Stop podsłuchiwaniu kiedy gość przychodzi zrelaksować swoje podniebienie jakimś wyszukanym kąskiem, zapić winem którego butelka kosztuje 1500 pln i czuć się jak w niebie. No a wtedy przecież może palnąć głupstwo czy dwa, nie zawsze przecież w zgodzie z przekonaniem, bo cukry jak wiemy fałszują wiele ;D
Oto wzór który bym postulował jako obowiązujący dla wszystkich pracowników gastronomii... choć jak gości poniesie też bym nie bronił. Ale hasło przewodnie brzmi: U nas kelnerzy nie podsłuchują!
Wystąpiła Grażyna i Kamil którym pięknie dziękuję, stylizację (Grażyny :D) zapewniła Utena ;)
3,4, 6 i 10 BOMBA jak dla mnie :D cała seria bardzo się podoba :)
OdpowiedzUsuń.... a dla mnie każde zdjęcie jest dobre ... wiadomo, cykane trafnym paluszkiem Mistrza analogu ... :) dziękuję Ci Sławku za tę wspaniałą sesję i mam nadzieję, że na niej nie poprzestaniemy bo pozować Ci to nie tylko rozkosz ale też wielkie dla mnie wyróżnienie :)
OdpowiedzUsuńA to Ci Mad zbój jeden. Mi to wina za 1500 zł nie dałeś
OdpowiedzUsuńBo nie byłeś u mnie ;D
OdpowiedzUsuńno to trza Was razem panowie spiknąć ma jakąś wspólną sesję a ja wtedy Wam za pozuję np. z Andrzejem Berszem, o! ;)
OdpowiedzUsuńNooooo nie powiem kusząca propozycja ��
OdpowiedzUsuń