Aga, "importowana" z województwa lubelskiego. Piękna, pewna siebie, wygadana, żeby nie rzec wyszczekana ;) 3 pierwsze zdjęcia to efekt tego co mi chodziło po głowie od 2-3 lat, niestety na Mazowszu mamy deficyt śmiałych, dobrze przez naturę wyposażonych modelek. Pozostałe trzy zdjęcia, to tradycyjnie okienne odbicia.
Nie mam pojęcia jak to wygląda w innych krajach, w innych społecznościach. Ale u nas w rodzimym grajdołku "achowanie" mamy niejako we krwi. Kiedy byłem młody, z ust starszych nie raz słyszałem: "ach ta dzisiejsza młodzież", kiedy jestem starszy, z ust wielu rówieśników słyszę to samo. Plus jeszcze modne są: "za moich czasów" oraz "kiedyś to było inaczej". I szczerze mówiąc nie mam pojęcia, skąd to się bierze. No dobrze, za moich czasów i kiedyś to było inaczej, da się jeszcze jakoś wytłumaczyć, bo faktycznie świat nie stoi w miejscu, świat się zmienia, a nowinki technologiczne skróciły obieg informacji z tygodni do sekund, przesyłany zaś obraz pozwala mieszkańcowi Australii uczestniczyć on-line w koronacji Karola, króla Brytów. Można rzec, że świat się skurczył do niewielkiej szklanej kuli, w której kiedyś po potrząśnięciu, wokół figurki tańczącej pary wirował "śnieg", a dziś wirują pierdyliardy informacji i obrazów. Więc ...
:) Takie własnie lubię. Choc nie ukrywam, że pierwsze trzy podobają mi się bardziej niż te tradycyjne :)
OdpowiedzUsuńCieszy mnie to. Też wolę te nowe niż tradycyjne.
OdpowiedzUsuń